Rail Nation

środa, 6 czerwca 2012

Weekend na kolei, czyli 120 % miejsc zajętych

Dla pasażerów kolei początek długiego weekendu jest tym samym czym godziny szczytu dla kierowców. Wszędzie tłok. W kolejce do kasy, w przejściu podziemnym, na peronie. Wreszcie w samym pociągu, tłok jak cholera. Wraz z rozpoczęciem długiego weekendu do pociągów wsiadają "wycieczkowcy". Wsiadają i zaczynają narzekać. Na tłok, na opóźnienia, na wiek taboru. Wyrzucają z siebie mądrości typu: "PKP powinno to przewidzieć, wystarczyłoby dodać kilka wagonów" i tym podobne. Zloszczą się, krzyczą utrudniają podróż wspolpasazerom i pracę konduktorom. Moi drodzy tak jak nie da się w godzinach szczytu magicznie poszerzyć dróg na kilka godzin, tak samo nie da się zwiększyć liczby taboru na weekend. Żadna że spółek PKP nie dysponuje nieskonczonym źródłem wagonów, z którego mogłaby wyciągać je na weekendy. Proponuję trochę rozwagi przy planowaniu podróży, zamiast narzekania. Oszczędzi nerwów. Jeśli chcesz mieć pewność, że dotrzesz gdzieś na czas samochodem lub komunikacją miejską, to po prostu wychodzisz z domu wcześniej. To samo można zrobić jeśli chce się uniknąć tłoku w pociągu. Zaplanować podróż poza szczytem. Nie wiesz kiedy będzie szczyt? Na pewno będzie na początku długiego weekendu. Spróbuj pojechać dzień wcześniej lub później niż zwykle. Nie mówię, że jest idealnie. Nasze koleje nie dają zbyt wielu powodów do zachwytu. Ale wierzcie mi, jeśli chodzi o tłok w pociągach-nie ma tragedii. Tygodniowo robię ponad 1200 km pociągiem i w 90%  przypadków mam miejsce siedzące. Nie możemy oskarżać przewoźników za to, że wszyscy Polacy chcą podróżować tego samego dnia.

1 komentarz:

  1. IC i PR wbrew pozorom mają wagony, tylko co z tego jak duża ich ilość stoi na bocznicach z nieważną rewizją (oczywiście wagony po modernie jak te z Olszynki Grochowskiej).

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...