Rail Nation

sobota, 19 maja 2012

Po torach do Kieleckich scyzoryków

Kielce - pierwsze skojarzenie... scyzoryki. Znajomi ostrzegają: Uważaj, w Kielcach latwo oberwać.
Czy wszyscy sluchali Liroya jak byli dziećmi i do dziś się boją? Cytując znanego poetę Kieleckiego:
"Będziesz szukał dymów przyjedziesz do Kielc 
To musisz niestety wiedzieć o tym, że 
Każdy nosi kosę w kieszeni 
Spróbuj kogoś zdenerwować to cię nią ożeni"
A jak się sprawy mają na żywo? Jak wyglądają Kielce oczami podróżnych?
Pasażerów kolei w Kielcach wita szaro - bury budynek dworca. Ma on jednak swój kolorowy sekret: Na piętrze głównej hali zobaczyć można smoka dbającego o ład i porządek. Smok nie gryzie i nie zieje ogniem. Nie ma czego się bać. 
Komunikacyjnego smaku Kielcom dodaje też budynek dworca PKS. Czyżby w tym mieście wylądował kiedyś niezidentyfikowany obiekt latający? Wygląda na to, że Kielczanie oswoili UFO i przerobili na statek matkę dla autobusów. Nie o autobusach jest ten blog, a o kolei. 
Pisałem już o myjni dla pociągów. Dziś ciekawostka dla najmłodszych pasazerów.
W Kielcach warto odwiedzić Muzeum Zabawek i Zabawy. Wśrod eksponatów nie brakuje pociągów. Jest też kącik dla przyszłych dyżurnych ruchu - makieta z jeżdżącą lokomotywą. Warto zabawić w Kielcach. 

Zacząłem wpis od scyzoryków. Ciekaw jestem skąd pochodzi to określenie mieszkańców Kielc. Google podpowiada fabrykę szabli, produkcję sztućców i legendy o ludziach z nożami przy sobie, Ktoś zna jakąś wiarygodną historię?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...