Rail Nation

wtorek, 17 kwietnia 2012

Na Zachodzie bez zmian

Wczoraj z powodu opóźnienia pociągu zmuszony byłem dłużej niż zwykle przebywać na dworcu Warszawa Zachodnia. Na to co zobaczyłem - często brak słów. Poniżej na kilkunastu zdjęciach "spacer po dworcu zachodnim".

Zatrzymuje się tu bardzo dużo pociągów przed wjazdem na wyremontowany Dworzec Centralny.

Wita nas tablica z nazwą. Przez mgłę majaczą weżowce.


  Ścian nie ma, ale są ławeczki pod przeciekającym dachem. Śmietnik jest. Zaczyna się szaro i smutno.
Zbliżamy się do przejścia podziemnego i jest światełko w tunelu :) O to i sam tunel. Dużo tu kałuż. Woda kapie ze stropu. Nad stropem są tory kolejowe. Na torach wagony. W wagonach są toalety. Kto wie jak działają toalety w większości polskich wagonów, może domyślić się co musi znajdować się w tych kałużach i w czym brodzą podróżni.


 Poczekalni brak - przy kiepskiej pogodzie podróżni na pociąg czekają w tunelu.
 Gdyby ktoś szukał informacji - znajdzie wiele ciekawych drogowskazów.
 Wnikliwy poszukiwacz zauważy nawet zegar. To jedyna zdobycz techniki na Dworcu Zachodnim. Poza tym są papierowe rozkłady i harczący megafon (przez który czasem odzywają się dwie osoby na raz). Żadnego innego sposobu na przekazanie informacji o której z jakiego toru i peronu odjedzie wyczekiwany pociąg.
 Zarządcy przynajmniej są szczerzy i informują, że  Dworzec Zamknięty.
 Po spojrzeniu na kartkę miałem wyobrażenie kontenerów na śmieci...
 Z zewnątrz niby OK - tylko w środku miejsca mało w środku i megafonów nie słychać.
 Kiedyś były stragany z książkami i pocztówkami. Dziś pozostało po nich tylko wspomnienie.
 Można znaleźć kilka ciekawostek. Nawet interesujących perełek. Ogólnie rzecz biorąc jednak: na dworcu nie jest różowo.

Na Dworcu zachodnim jest tak brudno i obskurnie, że nawet bezdomni nie chcą tu nocować.
Ktoś kto nie zadbał przez tyle lat o remonty musiał być wizjonerem.
To świetne posunięcie w walce z bezdomnymi śpiącymi na dworcach: zaniechać remontów.
Podróżni jeździć muszą to i tak przyjdą, a bezdomni wybiorą ładniejsze miejsce.

4 komentarze:

  1. A gdzie są stoiska z książkami i tanią i wiedzą i zyciem? Ostatnio jak się przesiadałem to ich nie było, byłem mocno rozczarowany..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jedyna rozrywka dla pasażerów zniknęła...
    Gdyby były książki i gazety to nie obfotografowałbym dworca. Miałbym lepsze zajęcie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha umieram, jak dobrze lądować w Krakowie... :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak przygoda to tylko w Warszawie, w Warszawie...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...