Wczoraj z powodu opóźnienia pociągu zmuszony byłem dłużej niż zwykle przebywać na dworcu Warszawa Zachodnia. Na to co zobaczyłem - często brak słów. Poniżej na kilkunastu zdjęciach "spacer po dworcu zachodnim".
Zatrzymuje się tu bardzo dużo pociągów przed wjazdem na wyremontowany Dworzec Centralny.
Wita nas tablica z nazwą. Przez mgłę majaczą weżowce.
Zbliżamy się do przejścia podziemnego i jest światełko w tunelu :)
O to i sam tunel. Dużo tu kałuż. Woda kapie ze stropu. Nad stropem są tory kolejowe. Na torach wagony. W wagonach są toalety. Kto wie jak działają toalety w większości polskich wagonów, może domyślić się co musi znajdować się w tych kałużach i w czym brodzą podróżni.
Poczekalni brak - przy kiepskiej pogodzie podróżni na pociąg czekają w tunelu.
Gdyby ktoś szukał informacji - znajdzie wiele ciekawych drogowskazów.
Wnikliwy poszukiwacz zauważy nawet zegar. To jedyna zdobycz techniki na Dworcu Zachodnim. Poza tym są papierowe rozkłady i harczący megafon (przez który czasem odzywają się dwie osoby na raz). Żadnego innego sposobu na przekazanie informacji o której z jakiego toru i peronu odjedzie wyczekiwany pociąg.
Zarządcy przynajmniej są szczerzy i informują, że Dworzec Zamknięty.
Po spojrzeniu na kartkę miałem wyobrażenie kontenerów na śmieci...
Z zewnątrz niby OK - tylko w środku miejsca mało w środku i megafonów nie słychać.
Kiedyś były stragany z książkami i pocztówkami. Dziś pozostało po nich tylko wspomnienie.
Można znaleźć kilka ciekawostek. Nawet interesujących perełek. Ogólnie rzecz biorąc jednak: na dworcu nie jest różowo.
Na Dworcu zachodnim jest tak brudno i obskurnie, że nawet bezdomni nie chcą tu nocować.
Ktoś kto nie zadbał przez tyle lat o remonty musiał być wizjonerem.
To świetne posunięcie w walce z bezdomnymi śpiącymi na dworcach: zaniechać remontów.
Podróżni jeździć muszą to i tak przyjdą, a bezdomni wybiorą ładniejsze miejsce.
A gdzie są stoiska z książkami i tanią i wiedzą i zyciem? Ostatnio jak się przesiadałem to ich nie było, byłem mocno rozczarowany..
OdpowiedzUsuńJedyna rozrywka dla pasażerów zniknęła...
OdpowiedzUsuńGdyby były książki i gazety to nie obfotografowałbym dworca. Miałbym lepsze zajęcie.
Hahaha umieram, jak dobrze lądować w Krakowie... :P
OdpowiedzUsuńJak przygoda to tylko w Warszawie, w Warszawie...
OdpowiedzUsuń