W kopalni soli w Bochni istnieje unikalny w skali świata obiekt sakralny z elementami infrastruktury kolejowej. Kaplica pod wezwaniem św. Kingi jest największą
i najlepiej zachowaną spośród kaplic w kopalni bocheńskiej. Jednocześnie jest to jedyna świątynia, przez środek której biegnie linia kolejowa. Zarówno kaplica jak i tory zachowały swoje pierwotne przeznaczenie i wciąż są wykorzystywane. W świątyni odprawiane są uroczyste msze święte, między innymi pasterki w Wigilię Bożego Narodzenia. Po torach o rozstawie 600 mm kursują wagony kopalnianej kolejki. Pociągi prowadzone są przez akumulatorowe lokomotywy Ldag 05, o potocznej nazwie „Karlik". Są to specjalne maszyny przystosowane do pracy w warunkach znacznego zapylenia i zagrożenia wybuchem.
Podziękowania za udostępnienie zdjęć pociąg do kolei składa autorowi bloga http://www.wolnyrower.com.pl/
Nie miałam pojęcia o istnieniu tego miejsca. Niesamowite. Same wagoniki i kolejkę tego typu widziałam w kopalni w Wałbrzychu, rdzewiała sobie przy budynkach. Ciekawe czy ją uratowali podczas remontu.
OdpowiedzUsuńOMG:)
OdpowiedzUsuńO i to jest właściwe miejsce dla KK w Polsce : PODZIEMIE !!!!!
OdpowiedzUsuńByłam w tej kopalni jakieś 10 lat temu na "zielonej szkole". Oprócz kolejki, mają jeszcze wielką salę, w której mieści się noclegownia (spanie w kopalni za dzieciaka przynosi wielką frajdę:)) i sala, gdzie znajduje się boisko, a wieczorem o ile się nie myle odbywały się tam dyskoteki. Fajna miejscówka:D
OdpowiedzUsuńNadal tak jest, sala, boisko, wielka zjeżdżalnia, dyskoteki itp. Do tego bardzo rozbudowali w multimedia zwiedzanie kopalni. Miejsce dużo bardziej warte odwiedzenia niż przereklamowana Wieliczka (kilka razy droższa)
UsuńDołączam się do komentarza Elovelo. Warto zwiedzić kopalnię w Bochni, atmosfera wydaje się tam dużo lepsza niż w Wieliczce. I legenda o św. Kindze dotyczy Bochni, nie Wieliczki, a dlaczego można się m.in. w kopalni dowiedzieć :)
OdpowiedzUsuńpo co? no ludzie po co? :)
OdpowiedzUsuńRównież miałem okazję zwiedzać tą kopalnię i faktycznie jest niezwykła - z jednej strony surowość i tajemniczy klimat, z drugiej - fajnie zorganizowane dodatkowe atrakcje. Nie wszyscy wiedzą, ale kopalnia w Bochni jest starsza o kilkadziesiąt lat od wspomnianej Wieliczki.
OdpowiedzUsuńW tej kopalni można jeszcze przepłynąć łódką w podziemnym jeziorku solanki -rewelacja!
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa... Chciał bym zobaczyć filmik jak w czasie trwania mszy jedzie sobie pociąg przez ten kościół :D
OdpowiedzUsuńMoże nie przez kopalnie, ale przez ładny wyrobek pod ziemią niebawem w Łodzi też będziemy mieć pociąg :)
OdpowiedzUsuńSuper. Bochnia to moje strony.
OdpowiedzUsuń