Ale gdyby nie Jan Matejko, tego bloga może by nie było. To właśnie frustracja związana z podróżami w często brudnych, śmierdzących i zatłoczonych przedziałach z irytującymi współpasażerami spowodowała wybuch mojej blogowej twórczości. Jedne z lepszych zdjęć na tym blogu powstały właśnie w tym pociągu:
Z jednej strony chciałbym poprzeć facebookowy protest przeciwko likwidacji tego połączenia:
https://www.facebook.com/events/535538729916266
Z drugiej strony cieszę się, że zlikwidowano coś czego utrzymywanie było bez sensu.
Żegnaj Matejko!